Igrzyska olimpijskie przeniesione zostały na rok następny
Z powodu rozprzestrzeniania się nowego koronawirusa, Olimpiada w Tokio nie odbędzie się w roku 2020. Skutki gospodarcze przełożenia tego wydarzenia oceniane są na bardzo duże. Co to oznacza dla Japonii? Ekonomiści przewidują, że PKB Japonii, które miało wzrosnąć dzięki temu wydarzeniu w przybliżeniu o 2 biliony jenów japońskich, nie tylko nie zwiększy się, ale nawet zmaleje. Już w poprzednim kwartale zmalało ono o 6,3%.
Na potrzeby Igrzysk Olimpijskich wybudowany został nowy stadion oraz inne ośrodki przeznaczone dla sportowców, osób odpowiedzialnych za organizację wydarzenia i gości. Utrzymanie takich ośrodków oraz ewentualny remont pochłania znaczą sumę pieniędzy. Szacuje się, że Japonia straci z tego powodu ponad 640 miliardów jenów. Podobnie sprawa ma się z hotelami, które straciły na odwołanych rezerwacjach noclegów. Jeszcze do niedawna nie było ani jednego pokoju możliwego do zarezerwowania – dziś hotele muszą liczyć się z całkowitym brakiem gości.
Sytuacja wygląda podobnie z wycieczkami, które miały towarzyszyć sportowemu wydarzeniu. Firmy JBT oraz KNT-CT, największe biura podróży w Japonii, nie oprowadząją w tym czasie nikogo. Równie zdezorientowana jest firma Airweave – producent dostarczający pościel na potrzeby wydarzenia i wiele innych przedsiębiorców. Miejmy jednak nadzieję, że wykształcona przez lata zdolność do organizacji i umiejętność radzenia sobie w trudnych sytuacjach – w szczególności podczas klęsk żywiołowych – pozwoli Japończykom przetrwać ten kryzys i pozostawić w naszej pamięci niezwykłe Tokio 2021.
